Biegając po sklepach w poszukiwaniu "czegoś na głowę"stwierdziłam,że niestety tej zimy będę marzła!
Na szczęście wpadła mi w ręce zielona włóczka i ręce ,aż się rwały do szydełkowania!!!
Co też można "naprodukować podczas wieczornego seansu filmowego"!
Co to był za film, może i mnie się coś uda zrobić ;). Ale modelka widać, że zawodowa..:). Pozdrawiam serdecznie Ciebie i modelkę. !
OdpowiedzUsuńWitam! kule śniegowe są super, i te torebki obok też robią wrażenie, ale zaintrygował mnie ten stary kredens nad którym pocisz się:) ja mam identyczny w garażu stać i już nie raz myślałam żeby popracować nad nim. Jeśli to nie tajemnica, to jestem ciekawa jak wygląda jego metamorfoza:)) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń