Śliczne aniołki...szkoda, że się uszkodziły. Myślę, że w takiej sytuacji powstaną nowe...tak samo urocze!Pozdrawiam ciepło!
Jakie słodkie...i takie "inne", jeszcze nigdzie tak ciekawych kształtów nie widziałam.
No to szybciutko rób następne:)Też takie ładne poprosimy:)I o kredensie nie zapominaj;)))
ojej jaka szkoda takich aniołów
Anioleczki sa przecudne
Zapraszam po odbiór wyróżnienia na mojego bloga http://migoshia.blogspot.compozdrawiam serdecznie ;)
Dziękuję za obserwację:) Ja oczywiście też nie omieszkam poobserwować tym bardziej, że podziwiam Twoje talenty... szkoda aniołków, ale myślę, że następne zrobisz jeszcze piękniejsze:)Pozdrawiam serdecznie,Poli
P.S. lubimy ten sam serial:)
Śliczne aniołki...szkoda, że się uszkodziły. Myślę, że w takiej sytuacji powstaną nowe...tak samo urocze!Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńJakie słodkie...i takie "inne", jeszcze nigdzie tak ciekawych kształtów nie widziałam.
OdpowiedzUsuńNo to szybciutko rób następne:)Też takie ładne poprosimy:)I o kredensie nie zapominaj;)))
OdpowiedzUsuńojej jaka szkoda takich aniołów
OdpowiedzUsuńAnioleczki sa przecudne
OdpowiedzUsuńZapraszam po odbiór wyróżnienia na mojego bloga http://migoshia.blogspot.com
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie ;)
Dziękuję za obserwację:) Ja oczywiście też nie omieszkam poobserwować tym bardziej, że podziwiam Twoje talenty... szkoda aniołków, ale myślę, że następne zrobisz jeszcze piękniejsze:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie,Poli
P.S. lubimy ten sam serial:)
OdpowiedzUsuń